Według ostatnich doniesień, główny bank Meksyku chce wprowadzić poprawki do niedawno zatwierdzonego prawa o fintech. Jeśli poprawki faktycznie wejdą w życie, mogą one skutecznie uniemożliwić wymianę kryptowalut w tym kraju.
Meksyk nie należy do czołowych graczy jeżeli chodzi o blockchain oraz kryptowaluty ale może okazać się kolejnym krajem w którym waluty cyfrowe będą nieosiągalne dla większości obywateli. Kraj ten zamieszkuje obecnie 117 milionów ludzi, więc jest to dośc duży rynek.
Fintech w Meksyku.
Wprowadzając nowe prawo o fintech, rząd Meksyku chciał w ten sposób otworzyć się na nowości technologiczne. Napływ innowacyjnych technologii miał pomóc gospodarce tego kraju. Kryptowaluty są częścią nowych technologii podobnie jak blockchain. Nowe prawo miało pomagać w kwestii regulacji prawnych związanych z wymianą kryptowalut, ich kupnem oraz sprzedażą.
Meksykański bank centralny dodaje że stopień skomplikowania technologii blockchain a tym samym kryptowalut jest zbyt duży dla przeciętnego Meksykanina. Zmienność rynku kryptowalut także rodzi poważne wątpliwości wśród bankierów. Zdaniem banku centralnego nieświadomi Meksykanie mogliby wpaść w siłda kryptowalutowego scamu, który w ostatnim czasie rodzi się na nowo.
Z rządowego punktu widzenia, proponowane zmiany mogą zostać zaakceptowane, gdyż mają one na celu ochronę obywateli Meksyku. Z drugiej strony mogą całkowicie odciąć kraj i obywateli od technologii blockchain oraz kryptowalut.

Niektórzy eksperci twierdzą że całkowity zakaz wymiany kryptowalut w Meksyku może spowodować przejście sekatora związanego z kryptowalutami do podziemi. Meksykowi groziłoby znaczne zwiększenie ilości oszustw kryptowalutowych, a także spowodowałoby odpływ gotówki w postaci potencjalnych inwestycji firm związanych z blockchainem.
Na razie cały projekt zmian został podany do wiadomości publicznej w celu zebrania jak największej ilości opinii na ten temat. Przez 60 dni opinia publiczna może komentować zgłoszone propozycje.
Zadaniem lobby kryptowalutowego w Meksyku, jest przekonanie Banku centralnego że jego propozycje nie ochronią obywateli przed kryptowalutami a co gorsza znacznie oddalą Meksyk od krajów zaawansowanych technologicznie. Warto zwrócić uwagę, że przez ostanie kilka lat rząd Meksyku bardzo otworzył się na zagraniczny kapitał, który inwestuje miliardy dolarów w kraju Azteków.