Temat domniemanej piramidy OneCoin pojawiał się w kryptowalutowych mediach od paru lat. Choć wiele organizacji (m.in. Polskie Stowarzyszenie Bitcoin) i ekspertów ostrzegało przed nim społeczność blockchaina, projekt cieszył się dużą popularnością. Ponoć ostatecznie zebrał od inwestorów 4 mld euro. Ostatecznie, jak wielu przewidywało, okazał się scamem. Dziś służby poszukują jego twórców.
Na razie w ręce policji trafił prawnik Mark Scott, który pomagał firmie prać pieniądze, które ta pozyskiwała od naiwnych inwestorów. Ponadto w areszcie przebywa już Konstantin Ignatov, współtwórca projektu i prywatnie brat Ruji, kobiety, która stała się twarzą OneCoina.
Sama Ruja przebywa nadal na wolności. Media spekulują już nawet, że mogła zmienić swoją tożsamość i przejść operację plastyczną, co pozwoli jej uniknąć sprawiedliwości. Czy jednak na pewno?
Konstatninowi grozi bowiem aż 90 lat więzienia. Zapewne otrzyma on jednak propozycje współpracy ze strony prokuratury. Czy jednak wsypie rodzoną siostrę?
Jak na razie zeznał, że po ucieczce jego siostry, pracownicy jej ochrony, którzy jej w tym towarzyszyli, przekazali mu dość zaskakującą informację. Ponoć Ruja spotkała się z jakimiś tajemniczymi Rosjanami. Matthew Russell Lee z organizacji użyteczności publicznej Inner City Press powiedział natomiast mediom, że Ignatova poinformowała go, że ma zapewnione wsparcie i ochronę “bogatego i potężnego” obywatela Rosji. O kogo chodzi? Nie wiadomo.
Przed OneCoinem, który był promowany jako lepsza od BTC kryptowaluta, ostrzegano od dawna. W naszym kraju Polskie Stowarzyszenie Bitcoin (PSB) pisało w tej sprawie list otwarty do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Ponadto – także we współpracy z PSB – interpelację o OneCoinie przygotował poseł Mirosław Suchoń (Nowoczesna).
O problemie dot. piramid finansowych na rynku kryptowalut pisaliśmy szerzej w tym miejscu. OneCoin nie okazał się bowiem jedynym tego typu projektem, którego celem było tylko wyłudzenie od naiwnych inwestorów środków. Obecnie także polskie służby badają temat DasCoina, przed którym także ostrzegało PSB i posłanka Mirosława Nykiel (Platforma Obywatelska RP).
Jak jednak widać, nadal na rynku nie brakuje osób, które naiwnie inwestują a takie przedsięwzięcia.